Tyrus

Autor:

Kategoria:

Portret pamięciowy

Oskarżony zamknięty jest w niewielkim jak na gry planszowe pudełku. Wypełnione jest ono praktycznie po brzegi naprawdę wysokiej jakości komponentami. Rozmiar pudełka i wypraska wewnątrz sprawiają, że elementy nie przesuwają się z jednej strony pudełka na drugą przy przewożeniu. Jednocześnie nie ma konieczności upychania jakiś elementów na siłę.

Oskarżony składa się z planszy, 9 żetonów reprezentantów, 9 kart elekcyjnych, znacznika pierwszego gracza i 60 drewnianych kamieni elektoratu (po 30 dla każdego gracza). Szczególnie ten ostatni element zasługuje na pochwałę. Kształtem może  przypominają trochę płyty nagrobne…. ale w niczym to nie przeszkadza. Są czytelne i stabilnie stoją na planszy. Wytłoczone w drewnie symbole nie mają tendencji do ścierania się. Grubość pozostałych żetonów nie budzi zastrzeżeń, nie mają tendencji do zaginania czy też rozwarstwiania.

Instrukcja wydrukowana jest na kolorowym papierze w czterech językach. Niestety polską instrukcję dostajemy dodatkowo w formie czarno-białej. Cieszy fakt, że Rebel dokonał tłumaczenia (polska kolorowa instrukcja do ściągnięcia ze strony Rebela), szkoda tylko, że nie udało się zachować jakości grafik takiej jak w oryginale. Gra jest całkowicie niezależna językowo.

Dzięki temu, że producent postanowił nie wypełniać pudełka powietrzem mamy do czynienia z grą którą stosunkowo łatwo jest zabrać w podróż. Jednak zastrzec należy, że nie jest to gra w potocznie rozumianej wersji „travel”. Oskarżony nie przecenia swojej wartości. Relacja pomiędzy jakością komponentów a ceną jest wyśmienita i jest jednym z argumentów skłaniających do uwolnienia go z pudła.

Oskarżenie

Na ławie oskarżonych w dniu dzisiejszym zasiada Tyrus: gra dla dwóch osób, które mają za zadanie stanąć na czele jednej z partii walczących o wpływy podczas wyborów. Celem jest zdobycie politycznego poparcia podczas wyborów do Rady Najwyższej. Wyborów podczas których liczyć się będzie siła wojska, umiejętność prowadzenia interesów, oraz potęga wiary.

Z zeznań świadków,którzy mieli z oskarżonym styczność wynika, że każdy z nich na początku gry dysponuje takimi samymi siłami trzech różnych profesji: wojska, kupców i handlarzy. Przed każdą rundą losowo dobierali do 9 kamieni elektoratu
.  Na każdą z profesji przypada 10 kamieni a wartościach od 1-10 (łącznie po 30 kamieni). Po ustaleniu gracza rozpoczynającego losowali jedną z 9 kart elekcyjnych. To one determinują z której grupy będą wybierani przedstawiciele władzy:

  • wygrywając wybory w cytadeli wprowadzasz do Rady Najwyższej swoich Generałów
  • na rynkach zyskujesz przewagę w handlu wprowadzając do Rady Mistrzów Kupieckich
  • zdobycie poparcia w świątyniach sprawi, że w Radzie znajdą się przedstawiciele twojego duchowieństwa – Wysocy Klerycy

Z zeznań świadka:

„Rozpoczął się wiec wyborczy: spośród 9 kamieni którymi dysponowaliśmy wystawialiśmy  3 z nich do jednego z 6 budynków.

Oczywiście przeciwnik nie widział ani profesji ani jej wartości. To dzięki nim mieliśmy szansę na zdobycie poparcia elektoratu w swoich budynkach, dywersyfikacji działań przeciwnika, blefowania lub…dywersyfikację dywersyfikacji. Przypominało to reguły gry w kamień, papier, nożyce:

  • kładąc kamień elektoratu reprezentujący profesję z danego budynku zdobywałem w nim punkty przewagi;
  • kładąc kamień elektoratu w budynku przeciwnika obniżałem jego wpływ w wyborach: kupcami przekupywałem żołnierzy, żołnierzami „uciszałem” modły kleryków natomiast klerykami „nawracałem” kupców
  • stosując tą samą zasadę możemy niwelować wpływ żetonów przeciwnika

Gdy każdy z nas wystawił po 3 kamienie odkrywaliśmy te znajdujące się w budynkach odpowiadających danej turze wyborów. Następowało nerwowe zliczanie głosów by wyłonić zwycięzce danej tury. Wygrany wprowadzał swojego przedstawiciela do Najwyższej Rady co symbolicznie zaznaczaliśmy na tabeli wyników wyborów…..”

Zwycięzcą gry jest ten kto na koniec gry będzie miał w Radzie Najwyższej najwięcej swoich reprezentantów, lub gdy gracz wygra 3 tury wyborów pod rząd. Czas gry podawany przez producenta na opakowaniu wynosi 30 minut. Nierzadko się jednak zdarza, że pół godziny gracze rozgrywali więcej niż jedną rozgrywkę.

Wyrok

Po zapoznaniu się z profilem oskarżonego oraz materiałem dowodowym nadeszła pora na mowę końcową:

Polityka to jeden z tematów, który często pojawia się przy różnego rodzaju okazjach. Przyznam, że nigdy nie przepadałem za dyskusjami o partiach, układach, wpływach, oszustwach. Jednak niespodziewanie co jakiś czas zasiadam do walki o wpływy przy chyba jednej z niedocenianych gier pt. Tyrus.

Tyrus to prosta i szybka gra, którą na pewno można polecić jako przerywnik pomiędzy cięższymi tytułami. Nierzadko się zdarza, że osoby znające zasady w ciągu pół godziny zdążą zagrać nawet dwa razy. To w prostocie gry tkwi jej siła: łatwo wytłumaczyć reguły nowym graczom (zajmuje to maksymalnie 5 minut), jednocześnie wbrew pozorom można przy niej trochę pogłówkować. Blef i dywersyfikacja mogą nie spodobać się graczom uczulonym na negatywną interakcję, jednak przy tak szybkiej grze uznać ją należy za zaletę a nie frustrującą wadę.

System dobierania kamieni elektoratu wprowadza czynnik losowy. Nie do końca wiemy co nam podejdzie na rękę, ani co ma w danej chwili przeciwnik przed sobą. Trzeba przyznać, ze dzięki temu gra nabiera więcej emocji. Jednocześnie odrzucanie kamieni już użytych pozwala na dedukowanie co przeciwnik może jeszcze wyłożyć.

Dzięki prostym zasadom i abstrakcyjności (faktem jest, że fabuła nie odgrywa tutaj większej roli) gra charakteryzuje się dużą regrywalnością. Niejednokrotnie jedna przegrana partia prowadzi do chęci rewanżu a czas rozgrywki pozwala by spokojnie tego dokonać jeszcze tego samego wieczoru.

Pomimo, że tytuł nie wybija się w rankingach gier (obecnie zajmuje 3010 miejsce na Board Game Geek) uważam, że Laurent Escoffier i David Franck stworzyli solidny tytuł pozwalający na szybką i emocjonującą rozgrywkę. Wydanie Euro Games stoi naprawdę na wysokim poziomie. Za niewielką cenę dostajemy dobrą grę.

Czynniki łagodzące wyrok:

  • szybka rozgrywka
  • bardzo proste zasady
  • wykonanie
  • cena

Dowody winy:

  • dla niektórych zbyt lekka
  • abstrakcyjność
  • losowość (umiarkowana)

Uncle Lion ogłasza wyrok:

uwolnić z pudła!

Recenzja gry Tyrus pierwotnie ukazała się na blogu Prosto z pudła w formie trzyczęściowego „procesu”. Dla wygody czytelników, zamieszczamy całość w formie jednego artykułu.

Informacje o grze

Tytuł: Tyrus
Autor: Laurent Escoffier, David Franck
Grafiki: Jérôme Caproni
Wydawnictwo: Games Factory Publishing
Liczba graczy: 2
Czas gry: 30 minut
Profil na BGG: link
Łukasz "UncleLion" Juszczak
Łukasz "UncleLion" Juszczak
Mąż, planszoManiaK, recenzent, socjolog, rowerzysta, yerboholik, redaktor naczelny... wiele ról, które się zazębiają niczym mechanizmy w dobrym euro....

Masz chwilkę?

Przeczytaj także

2 KOMENTARZE

<b>Tytuł: </b> Tyrus <br /> <b>Autor: </b> Laurent Escoffier, David Franck <br /> <b>Grafiki: </b> Jérôme Caproni <br /> <b>Wydawnictwo:</b> Games Factory Publishing <br /> <b>Liczba graczy: </b> 2 <br /> <b>Czas gry:</b> 30 minut<br /> <b>Profil na BGG:</b> <a href=https://boardgamegeek.com/boardgame/10520/tyrus>link</a>Tyrus